
|
Modelarstwo Plastikowe i Kartonowe w Radomiu
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:08, 19 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Maski będą inne to jest tylko zabezpieczenie przed uszkodzeniem tak samo jak okienka boczne,no ale 5 za czujność Bracie Bliżniaku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:12, 19 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
No i niech tak pozostanie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czsochaj
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 2054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:11, 20 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Brawo Artur. Mnie Krzycho pewnie by się nie posłuchał. Krzysiek, Krzysiek, bez fuszerki proszę bo ,,przytulanki" będą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:26, 21 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Świeżutkie, jeszcze pachnące farbą zdjęcia, dopiero co wstałem od biurka, zrobiłem przekładnie główną wraz z mocowaniem. Zaczynam dorabiać pierdółki do komory przekładni głównej, są tam jakieś zbiorniki, butle. Skleiłem także główny wirnik. To małe po prawej stronie na drugim zdjęciu to ma byc wał napędowy do śmigła ogonowego. To by było na tyle na dzisiaj. Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czsochaj
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 2054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:42, 22 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Na ,,pierdółkach" modelarstwo stoi. Małe, czasami nie widać a cieszy po zrobieniu. Siadaj znowu za biurkiem i działaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 23:47, 28 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Witam. Ostatnia odsłona przed Świętami Wielkanocnymi. Dorobiłem pokrywę nad przekładnią silnika i tradycyjnie wpadłem w dylemat pt. po co ja to wszystko dorabiam skoro i tak nic nie będzie widać, ale trudno, wiem że tam to jest. Przykleiłem także stateczniki na belce ogonowej oraz zaczynam maskować aby przygotować do położenia podkładu.
Wszystkim Sklejaczom zdrowych wesołych Świąt.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 20:28, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Rozpoczynamy malowanie. Najpierw trysnąłem sufa-coś-tam następnie jakieś tam czarne linie, a następnie kolor zielony, jest to pactra A33, będzie to bowiem model przedstawiający śmigłowiec z wczesnej partii produkcyjnej dostarczonej do Polski o numerze bocznym 3, mam takie zdjęcie. Do koloru bazowego dodałem krople czarnej aby troszkę złamać zieleń, no i teraz schnie. Aha, jeszcze trysnąłem 2x sidoluxem dla ochrony farby. Jutro pójdzie niebieski na spód. Zabrałem się za napędy, wirnik ogonowy jest gotowy a na głównej przekładni łopat brak jeszcze instalacji przeciwoblodzeniowej. Stary dobry sposób jak zwykle zdał egzamin, nic tak nie działa dobrze na plastyk jak czas. To na dzisiaj tyle a teraz łopata w garść i idę odśnieżać.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro 21:05, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
No i elegancko
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czsochaj
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 2054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:06, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
A do czego Krzychu ten sidolux? Nie mam zaufania do czegoś co jest do mycia i nabłyszczania lakierowanego drewna. Próbowałem, ale efekt nigdy mi się nie podobał i natryskiwałem najnormalniej lakier półmat lub połysk. W sidoluxie są rozpuszczone woski, na których to źle trzyma się każda farbka. Wbrew obiegowej opinii nie jest to też acryl. Malowanie jest proste, dwubarwne, dlatego wbrew pozorom trzeba poświęcić na nie trochę uwagi. Zielony wyszedł elegancko, postaraj się tak samo przy błękicie sowieckim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marcinej
Dołączył: 29 Maj 2012
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 14:53, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Sidoluxem z aerografu psikać też się boję, bo bardzo łatwo o zacieki i inne niekontrolowane wypryski. Co innego kłaść pędzlem - szybko, trwale i tanio ! Pozostaje jeszcze kwestia doboru odpowiedniego Sidoluxu, może Zbyszku używałeś nie tego ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czsochaj
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 2054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:41, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Skład Marcinie sido jest prawie każdego taki sam. Podstawa to mydło, wosk, woda, jakiś środek zapachowy. Popularność sido ma tylko w Polsce, tu jest szeroko stosowany przez modelarzy. Poza tym nie daje wbrew utartym opiniom warstwy zabezpieczającej tak jak lakier. Na warstwie sido kolejne warstwy farbek żle się trzymają. Co do modelu to do modelu,a co do paneli to do paneli. To nie tylko moje zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 20:44, 04 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Te fistaszku, orzeszku jeden. Sidoluxu to używaj do podłogi a do modeli dedykowanego lakieru, ja polecam Microscale, super lakiery
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czsochaj
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 2054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:07, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dokładnie Artur. Słyszałem tą samą opinię o tym lakierze. Gdyby sido miał jakieś dobre właściwości, to Gunze, Tamka lub inna firma robiąca chemię modelarską dawno by coś podobnego ale lepszego puściła na rynek. Lakier acrylowy nawet Pactry nie reaguje na terpeny, które są np. w olejach dla plastyków. Można wtedy szaleć do bólu nie obawiając się uszkodzenia powłoki malarskiej. Nawet gdy kamo jest emaliami pomalowane, a zabezpieczone lakierem acrylowym to ,,hulaj dusza" z brudzeniem i etc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 22:32, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Oczywiście macie panowie wszyscy rację. Lecz pozostaje takie małe ale, każdy z nas używa tego co mu najbardziej odpowiada i co wedle jego uznania jest najlepsze. Próbowałem wielu błyszczących lakierów, lecz w moim mniemaniu, żaden z nich nie spełniał swojej roli. Brałem nawet od ciebie Zbychu lakier akrylowy błyszczący i niby wszystko było ok, położyłem 3 warstwy, lecz kalkomania się świeciła jak psu j***a. Reasumując równie dobrze mozna powiedzieć dlaczego używam kart telefonicznych zamiast doskonałych płyt plastykowych evergreen (chyba tak to sie pisze, nie wiem) Po prostu kwestia gustu. Co do sposobu nakładania sidoluxu: mam osobny psiukadełko, które jest tylko i wyłącznie przeznaczone dla tego celu, nigdy, ale przenigdy nie zrobił mi sie zaciek na modelu, po prostu pryskam z dalekiej odległości i pokrywam caluteńki model. Nigdy tez nie miałem problemów z nałożeniem koloru na sidolux, ale tu cytat jamesa bonda: "nigdy nie mów nigdy", może takowy będzie. To by było tyle. A teraz co do modelu, spód psikniety A109, tu z kolei dodałem krople białego coby troszkę rozjaśnić (chyba mam jakąś obsesje z tymi kroplami ). Maskowanie i malowanie, dzisiaj podmalówki, czyli światła pozycyjne, doklejanie antenek oraz tam takie wykończeniówki. Pozdrawiam Fistaszek
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 22:33, 05 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czsochaj
Administrator
Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 2054
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 8:22, 06 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Co to za refleksy na belce ogonowej? Odbite światło czy taśma narobiła bałaganu? Nigdy nie mów nigdy, ale nawet jeśli już to w przypadku sido ,,nigdy znaczy nigdy". Kalki zawsze kładłem na połysk, efekt bardzo dobry, nawet w przypadku kalek Academy. Przykład, MiG-21 ,,złomek", P-51A w 1|72 tegoż Academy, Jak3 Eduarda, obie Foki Eduarda. Moją receptą zawsze był połysk, kalki na płyny, połysk, wash, mat lub półmat. Sprawdziło się w 100%.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|