Modelarstwo Plastikowe i Kartonowe w Radomiu

Gość

Witam. Najpierw był inbox teraz sklejanie do kupy. Trzymam się swojej zasady mały model, duży model.Sprawia mi on dużą frajdę, ponieważ jest on bardzo dokładny, i skleja sie go wyjątkowo przyjemnie. Model będzie w wersji tzw: prosto z pudła. Na 1 ogień poszedł kokpit oraz różne radio namierniki, radiostacja, itp...Myślę, że całkiem nieźle wyszła mi tablica przyrządów, użyłem dołączonej kalkomanii. Mam nadzieję, że następne relacje będą w miarę regularne.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj

Ładnie wtopiła się kalkomania w powierzchnie. Na pierwszy rzut oka, wydawało mi się że to zoomik <<Edka>>. Ja też mam nadzieję że częściej teraz już będziesz obecny. Witam Krzychu z powrotem wśród nas, blaszka czeka na Ciebie.

Gość · Wysłany: Sob 16:10, 03 Mar 2012 Temat postu:

Kontynuujemy lot Junkersem. Wnętrze pomalowane RLM 02, a następnie wkleiłem środkową cześć wnętrza, w czasie gdy czekałem aż wyschnie skleiłem statecznik poziomy, czekam na jakieś niespodzianki ze strony modelu, ale jak na razie jest to "odstresowywacz" skleja się idealnie, czyli nie myślę co robię tylko sklejam na pamięć. Postaram się dzisiaj wieczorem wrzucić coś jeszcze na inboxa.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj · Wysłany: Sob 19:57, 03 Mar 2012 Temat postu:

Czyli model samosklejający się? Lepiej żeby nie było jakiś niespodzianek, skoncentruj się i 100% skupienia bo ani myślę ochrzaniać Ciebie za coś skopanego.

Gość · Wysłany: Nie 0:25, 04 Mar 2012 Temat postu:

Spoko, pewnie dam radę. A wena modelarska przyjdzie pewnie później Sad

, mam nadzieję, troszkę sobie dzisiaj pokleiłem, kadłub i skrzydła. O rozmiarze modelu świadczą skrzydła, które są naprawdę duże, a przyklejone pewnie do kadłuba będą stwarzać wrażenie jeszcze większych. I tu mała uwaga, plastyk revella jest tak delikatny, że nawet odrobina kleju pozostawia bardzo trudne do usunięcia ślady, naprawdę trzeba uważać, ponieważ powierzchnia klejenia jest spora. Technologia i proces sklejania zmusza mnie do zamocowania goleni podwozia, na 1 zdjęciu widać wręgę samolotu zamocowaną w celu przymierzenia tzw. brody, czyli uzbrojenia
samolotu.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Gość · Wysłany: Nie 10:48, 04 Mar 2012 Temat postu:

Tempo tez widzę szybkie Smile

ale modelik póki co prezentuje się świetnie. NO te skrzydła robią wrażenie naprawdę dużee i to przy tej skali . Shocked

JA posiadam cioteczkę tez revela w wersji militarnej w 1 :48 ( póki co leży sobie spokojnie w szafie Smile

) ichyba bedzie mniejsza od twojego junkersa cos mi sie wydaje pomimo roznic skali.

Czekam na dalszą relacje bo model świetny i świetnie ci idzie ( może i ja pokoszę się o kupno, tylko gdzie ja to wszystko upchnę ta moje kolekcja już trochę za duza jest )

Czsochaj · Wysłany: Nie 12:41, 04 Mar 2012 Temat postu:

Mnie jakoś odpuściło, tempo mam żółwie, jakoś tak nie chce mi się. Krzychu, za to u Ciebie powoli po niebycie modelarskim sprawy nabierają tempa. Oby tak dalej.

Gość · Wysłany: Nie 23:06, 04 Mar 2012 Temat postu:

Dziękuję za dobre opinie, nie spodziewałem się, że oprócz mojego moderatora ktoś ogląda moje wypociny Razz

. Cieszę się, że podoba się wam moje sklejanie, obiecuję, ze następny model będzie bardziej skomplikowany, czyt: bardziej rozebrany, i będziemy mogli dyskutować. Jeszcze dzisiaj wrzucę za pomocą mojego domowego hakera zdjęcia.

Gość · Wysłany: Nie 23:22, 04 Mar 2012 Temat postu:

Nie wiem w jakiej kolejności pokażą się zdjęcia, zresztą nawet nie wiem jak się wgrywa zdjęcia i gdyby nie mój syn byłbym ślepy i głuchy, na moim pocieszeniem jest to, że moderator także ma z tym kłopoty hehehe Very Happy

.Ale wracamy do Junkersa, zrobiłem ujęcie z góry aby jeszcze raz pokazać wielkość modelu i uzmysłowić sobie i innym, gdzie ten kawał plastyku postawić, skleiłem silniczki, są zagruntowane farbą Dark Iron (firmy nie pamiętam), po wyschnięciu przecieram miękkim pędzlem, i możecie wierzyć lub nie ale naprawdę wyglądają jak metalowe, dużo pracy nie będę w nich wkładał, bo tak jak mówiłem, ni będę ich otwierał, i będą schowane i niewiele będzie z nich widać. A teraz sentencja tego modelu, czyli to co najpiękniejsze, tzw: broda, stanowisko strzelca z przodu samolotu, dlatego elementu kupiłem model, bowiem jednego junkersa już mam z antenami w nosie, na obudowie osłony strzelca widać jeszcze nie zaszpachlowane otwory na anteny których ta wersja nie posiadała, muszę jest zaszpachlować. To tyle zapraszam do komentowania i oglądania.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Gość · Wysłany: Nie 23:41, 04 Mar 2012 Temat postu:

Ja pierdziele jaki olbrzym dobre pytanie gdzie ty to postawisz he he

Mam pytanie ten model posiada jakis pocisk podbny do V1 ?? bo na opakowaniu chyba cos bylo narysowane czy tez sie myle ?

Czsochaj · Wysłany: Pon 9:30, 05 Mar 2012 Temat postu:

O rozmiarach samolotu świadczy mata. Podobnie jak w przypadku mojego MiGa-31 czasami model w skali 1|72 jest gabarytowo zbliżony do 1|48. Co bym zrobił inaczej, Krzysiu silniki są jak sam napisałeś Dark Iron (nie mylić z Iron Maiden). Na zdjęciach wyszły czarne, nie widziałem w realu, ale ja maluję tzw, przegrzanym metalem i poleruję. We wgłębieniach zostaje ciut ciemniejszy metal, za to wystające części silnika są bardziej metaliczne. Silnik lotniczy to głównie stopy lekkie, a tu mam wrażenie jakby były z żeliwa. Inna sprawa że często blok silnikowy oraz inne części były po prostu malowane, praktyka w zakładach lotniczych często stosowana. Taaak, trza to zobaczyć ,,pod innym kątem" inaczej będą się budzić wątpliwości. Hi,hi.

Gość · Wysłany: Pon 23:53, 05 Mar 2012 Temat postu:

Wiem, że sie czepia, i nic na to nie poradzę, musi mi uwierzyć, że to nie jest kolor czarny tylko doskonały metaliczny od wzorujący ciemny metal Smile

. Dziś nic nie robiłem, może jutro zacznę robić dolne stanowisko strzeleckie. Teraz odpowiadam szanownemu koledze grubemu, no mam problem gdzie go postawić, będe musiał przemeblować modele na półkach, ale damy radę, tak masz rację, w obu wersjach Junkersa można zrobić pierwszy sterujący pocisk niemiecki Fritz x
A na marginesie, 2 miesiące temu na discovery był świetny program o tejże broni. Pozdrawiam

Edit: usunąłem zdjęcie.

Czsochaj · Wysłany: Wto 9:21, 06 Mar 2012 Temat postu:

Krzychu, zdjęcie bomby ,,rozjechało forum'. Nie zmieniłeś rozdzielczości. A wracając do wątku silnikowego, to moja odpowiedź brzmi

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy nadal obaj uważacie że się czepiam? Laughing

Chodzi głównie że jest jednolicie ciemno -metalowy, a z tego co wiem to Ju-290 ma silniki BMW-801D. Prawda? Cool

Krzychu, a jakby tak coś z żywicy w gondolki tego modelu? Te są bardzo uproszczone, a w tym wypadku warto by było trochę zainwestować w model, Razz

.

Gość · Wysłany: Wto 22:18, 06 Mar 2012 Temat postu:

No tak, tak, piękny silniczek wyeksponowany w muzeum, nijak on się ma do normalnej pracy silników. W 1942 silniki tego Junkersa wyglądały pewnie tak samo gdy go wytaczali z hali produkcyjnej Very Happy

, to tyle w temacie silników. Ze względu na mały limit czasu udało mi się złożyć do kupy tylko dolną gondole strzelców. Troszkę mnie poniosło zniecierpliwienie i skleiłem ją całą, to na razie tyle, oglądajcie, krytykujcie i piszcie, z partyjnym pozdrowieniem, towarzysz Fistaszek.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj · Wysłany: Wto 22:30, 06 Mar 2012 Temat postu:

Subtelna różnica polega Krzychu na kolorze metali użytych do budowy silnika. Jak by nie było to silnik utrzymywany był w czystości, a to dlatego że zbyt brudny to pożar silnika. Temperatura robiła swoje, to fakt którego nie da się podważyć. Jednak na pewno nie był w jednolitym kolorze, czyli w ciemno-metalicznym. Nie sposób nie zauważyć różnicy między blokiem silnika, a cylindrami lub popychaczami zaworów. Chciałeś Krzychu komentowania więc komentuję i piszę co widzę.