Modelarstwo Plastikowe i Kartonowe w Radomiu

Czsochaj

Niedługo koniec, jaki model potem na warsztacie? Z kalkami czy maski i malowanie? Tu wyszło zacnie.

Gość

Gdzie tam do końca,jeszcze oznaczenia kodowe na bokach i krzyże na dolnej części skrzydeł, lakierowanie brudzenie i doklejanie małych części. Niestety to wszystko za jakieś czas.

Gość

Krzysiu, bardzo ładne ciapki, a i znaki też ładne. Niestety, światło przy którym robisz fotki nie oddaje całego uroku malowania, czekam na lepsze fotki

Czsochaj

Artur trzeba model obnukać w realu, więc zrobimy Krzychowi desant na ,,chatę", a później Go przeprosimy.

Gość

Zróbcie i to szybko

Gość

Oto jestem jak feniks z popiołów ,następne znaki, ale jutro.Ciesze się że jestem w domu na pare dni. Very Happy

Gość

Ostatnia z faz malowania znaków, czyli litery kodowe i krzyże na dolnych powierzchniach skrzydeł, teraz tylko lakierowanie, zapuszczanie linii, lekkie brudzenie i doklejanie małych części, czyli mam nadzieje, że na konkurs w Radomiu zdążę.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj

Do konkursu jest jeszcze trzy tygodnie, więc powinieneś zdążyć. Uzależnione jest to tylko Twoimi chęciami i tym na ile przyjechałeś do domu. Na razie spoko, oby tak dalej.

Gość

Kurcze żałuję że nie mogłem zobaczyć na własne oczy tego cuda. Byłem w Radomiu 1/05, ale z cała familiadą i mieliśmy w planach zakup samochodu dla syna. I zakup się udał

Gość

Obiecuje, że jak się spotkamy następnym razem to wypijemy dobrą kawę. A z zakupu samochodu gratulacje. Wpadłem tylko na parę dni ale postaram się coś zrobić i pokazać. Laughing

Gość

Mała aktualizacja, na ile pozawala czas coś tam przy nim dłubie, postanowiłem ponaklejać kalkomanię, małe elementy wyszły całkiem nieźle, lecz zrobiłem błąd, którego niestety już nie mogę poprawić, chodzi i czerwone pasy ograniczające chodzenie po skrzydle, zamiast je namalować postanowiłem je nakleić i pomimo użycie płynów zmiękczających nie jest to to czego pragnąłem, ale trudno, zostało jeszcze doklejanie małych części, lekkie brudzenie i 2 warstwy lakieru. Pozdrawiam Fistaszek.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj

Krzychu, wieżę Ci na słowo że coś tam nie zagrało z kalkami. Na zdjęciach tego nie widać, możliwe że to wina zdjęć o których wspominał już Artur. Najlepiej robić zdjęcia na dworzu, nie koniecznie w pełnym słońcu.

Gość

Z kalkami chodzi o to, że były tak grube, że nawet płyny zmiękczające nie pozwoliły jej sie wtopić w fakturę modelu, ale trudno, tak ma być. Następny etap to doklejanie małych części oraz delikatne brudzenie, które należy wykonać naprawdę bardzo umiejętnie, widzi sie nie raz dużo modeli, które sa doskonale zrobione, lecz maja fatalnie odwzorowane imitacje okopceń, i te okopcenia psują cały efekt finalny, myślę zę ja zrobiłem je na 4+, ja jestem zadowolony a to jest w tym wszystkim najważniejsze, zostały jeszcze silniczki i coś tam jeszcze.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Ps: zdjęcia postaram się robić lepsze, ale nic nie obiecuje. Very Happy

Czsochaj

Delikatne, nie przesadzone bo sam płatowiec wygląda na w miarę nowy. Krzychu, a co to jest ,,coś tam jeszcze", bo ja na Junkersach się nie znam, he, he. Wink

Gość

Miałem na mysli śmigiełka,oponki ,antenki oraz lekkie odrapania na okaptowaniach silnika.