Modelarstwo Plastikowe i Kartonowe w Radomiu

Czsochaj

Jedzie kilku z nas do Krakowa. Konkurs o dużym prestiżu i bardzo popularny. W tym samym czasie będzie odbywał się konkurs w Radomiu. Ci co nie jadą do Krakowa mają może chęć w niedzielę odwiedzić Idalin?

Robert

Witam

Krótka relacja z konkursu w Krakowie, byłem tam pierwszy raz i podobało mi się, aczkolwiek 2 dni to i tak za mało czasu ażeby zapoznać się dobrze ze zbiorami Muzeum Lotnictwa, samym konkursem, giełdą, imprezami towarzyszącymi i samym miastem Krakowem. Śledziłem głównie kategorię lotniczą, a tam największy ruch był w 48, a najmniejszy w 32. Ogólnie chyba jetów było tyle samo co śmiglaków. Ciekawostką w pojazdach cywilnych były "figurki" skąpo ubranych pań czy modelach samochodów...oczywiście niemieckich marek Razz

. Z kronikarskiego obowiązku ja z małym Emilem i Kamil z większym Emilem po wyróżnieniu, a Marcina MiGa dostrzegli modelarze z Łasku i dostał wielkie zdjęcie-obraz naszego F-16. Tymczasem parę zdjęć nie modelarskich pochodzących z obchodu po Krakowie (mam nadzieję, że moderator nie usunie Cool

):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Czsochaj

Nie na darmo trzymałem kciuki za Was! Gratulacje!!! Zdjęć nie będę usuwał, bo mi się bardzo podobają. Natomiast co do konkursu na którym ja byłem, czyli Radom. Tak źle to jeszcze nie było!!!! 230 modeli, ale naprawdę niewiele na które warto było spojrzeć. Słyszałem tłumaczenie że Kraków też zorganizował konkurs w tym samym czasie. Nic bardziej błędnego! i tak było blisko 600 modeli. Otóż w Krakowie bywa tak, że modelarz wystawia najczęściej jeden model! niewielu wystawia 2 i więcej. Na dodatek organizatorzy nie startują i tym samym nie podnoszą sztucznie ilości wystawionych modeli. Co do samych modeli, to lepiej przemilczeć, bo wydawało mi się że w większości startowali początkujący modelarze. Sfotografowałem tylko te, które zasługiwały na zrobienie zdjęć. Nie było ich dużo, ale akurat są to modele naprawdę świetnie sklejone. Wyróżniały się od razu.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Ten model był pomalowany jeszcze pędzlami i to tak że było widać pociągnięcia pędzlem.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

A tu mamy klasę gdzie jedną miarą ocenia się modele rowerów, motocykli, skuterów, samochodów osobowych, rajdówek, ciężarówek i na dodatek jeszcze bolidy F1. ???????

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Ten Mini to model na którym warto było się zatrzymać, tym bardziej że wykonał go modelarz z Radomia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Podobnie z tym Oplem Kadetem. Chociaż nie wiem czyj ten model.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Oba model to modele modelarza z Litwy.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy uważam wczorajszy dzień do mało udanych? nie. Nawet dla jednego dobrze zrobionego modelu pojawił bym się na Idalinie. Na dodatek spotkałem znajomych i kolegów, których z racji odległości lub zajęć rzadko się widuje. Giełda modelarska, chmmmm, sporo wycinanek, kilkanaście modeli plastikowych, brak chemii, narzędzi, kalek i innych potrzebnych modelarzowi rzeczy. Nasuwa się spostrzeżenie, formuła TEGO konkursu już dawno przestała być atrakcyjna i rozwojowa. Szkoda, bo to konkurs w rodzinnym mieście, ale jeśli to komuś odpowiada..... Oczywiście samozachwyt był, bo były kamery i potoczyste ,,achy i ochy" do owych kamer. Jaki będzie ten konkurs za rok? Trudno powiedzieć, ale coraz więcej modelarzy olewa ten konkurs. Wystarczy popatrzeć kto startuje z Radomia. A dlaczego? Warto się zastanowić i przemyśleć parę spraw. Acha, jeśli komuś znowu do głowy przyjdzie grozić mi pobiciem, sądem lub takie inne nieprzemyślane decyzje, ostrzegam że teraz już nie będę taki wyrozumiały i z całą stanowczością mogę wyciągnąć konsekwencje prawne.

P.S. Dla kontrastu proszę o wrzucenie zdjęć i wrażeń z konkursu Krakowskiego.

Podlinkowane zdjęcia z całości: [link widoczny dla zalogowanych]

Dla kontrastu modele z Krakowa: [link widoczny dla zalogowanych]

Kamil232

Mała relacyjka ode mnie. Niby dwa dni, a ledwo się po stołach przeszło.. i tak jak było już powiedziane sam konkurs modelarski to zaledwie impreza towarzysząca całego festiwalu Laughing

Kilka fotek ode mnie.. Uwaga na koniec popadam w samozachwyt + dla Zbyszka zdjęcie polish khaki na Caudronie + dla Roberta blacha ryflowana na jedenastce Cool

. Szkoda, że nie zrobiłem kilku fotek oddających klimat samego festiwalu i giełdy. Wieczór udany, kilometrów nabite, wszystkie sławniejsze knajpy odwiedzone dopiero w ostatniej znalazło się głęboko w piwnicach miejsce na niezależne piwo regionalne. Noc też udało nam się przeżyć... nie no elegancki hotelik Mr. Green

.

Co do giełdy to nowsze publikacje Kagero dostępne, cała gama produktów od AK i Vallejo, gama olejnych ModelMaster, nie mówiąc o modelach i pozostałej chemii.

Zbyszku konkurs w Radomiu to szkoda nawet porównywać. Zupełnie inna bajka, nie ten poziom. Co roku byłem patriotycznie w Radomiu bo lubiłem ten konkurs i zawsze był to mile spędzony czas, ale pamiętam jeszcze niedawno można było tam coś ciekawego kupić jak i na co popatrzeć. Od jakoś dwóch lat to niestety równia pochyła. Gdybym był w Radomiu na pewno był wziął udział, ale w obliczu Krakowa dokonałem dywersji bez wahania. Jestem dobrej myśli i mam nadzieje, że ta sytuacja się poprawi. Jak za rok nie zgra się z innym wyjazdem to na pewno się pojawię.

Czsochaj

Kamil i Bf-109 i wszystko jasne, he, he! Nie no, cza się spotkać, nie ma bata, bo duuuuużo jest do omówienia. A Emilek(biała czwórka) jest ho, ho, ho. Co do ,,Polskiego khaki", to taki kolor był na blachach z wykopków spod Wólki Radzymińskiej. Wystarczy też porównać co niektóre RLMy i barwy RAFu żeby stwierdzić analogię w odcieniach(szarości). Polska budowała swoje lotnictwo w oparciu o sprzęt francuski, stąd odwrotnie działająca manetka gazu, zapożyczenie barw kamuflażu, oraz zakupy i to duże z Francji.

Czsochaj

Podlinkowane z ZEBRRY:

[link widoczny dla zalogowanych]

Wyniki z Radomia:

[link widoczny dla zalogowanych]